Targi o zgodę na targi

Targi o zgodę na targi Czy wiesz, że… 24,5 proc. – o tyle spadły przychody grupy 8 spółek z polskiej branży targowej w 2020 r. – wynika z danych analizowanych spółek, które opublikowały już wyniki za ubiegły rok. Strata na sprzedaży pogłębiła się z 9,8 mln zł do 83,99 mln zł. Co ciekawe – wynik netto grupy 8 spółek w 2020 r. był na plusie (14,8 mln zł wobec straty 18,8 mln zł w 2019 r. To oznacza, że liderzy branży szybko znaleźli sposób na działalność w epidemii i potrafili wykorzystać programy pomocowe Szeroka branża targowo – eventowa szacuje, że realne straty to już 2,5 mld zł. Branża targowa jako jedna z pierwszych odczuła obostrzenia związane z epidemią i jako jedna z ostatnich otrzymała szansę normalnej działalności. W sumie była narażona na ponad rok całkowitego zastoju. Targi w reżimie sanitarnym mogą odbywać się od 6 czerwca. Problem w tym, że wakacje dla branży targowej to martwy okres. Według ostrożnych szacunków Komitetu Obrony Branży Targowej (KOBT) na rynku zostało już tylko ok. 35 proc. firm sprzed pandemii, których moc produkcyjna teraz wynosi tylko 40 proc. Branża apeluje o pomoc i elastyczne podejście do sytuacji epidemicznej. Takie, które pozwoli jej przetrwać kolejną falę. Tym bardziej, że targi to nie tylko duże i znane firmy. To także drobni przedsiębiorcy kooperujący z organizatorami targów – fachowcy od nagłośnienia i oświetlenia, twórcy scenografii, czy budowniczowie scen. W InfoCredit prześledziliśmy wyniki spółek z branży targowej, które opublikowały już raporty za 2020 r. Jest ich 8. Ich zsumowane wyniki potwierdzają, że to był bardzo trudny rok dla branży. Jednak liderzy, mimo znacznego spadku przychodów, potrafili dostosować się do nowej rzeczywistości. Przychody analizowanej grupy porównawczej w 2020 r. spadły o 24,5 proc. W przypadku liderów te spadki są jeszcze większe – przychody MTP są niższe o 42 proc. Warto jednak zwrócić uwagę na Ptak Warsaw Expo. Przychody tej spółki w 2020 r. wzrosły o prawie 70 proc. Strata na sprzedaży analizowanej grupy pogłębiła się z 9,8 mln zł w 2019 r. do 83,99 mln zł w 2020 r. Wynik operacyjny i netto grupy jest już jednak na plusie (operacyjny 28,2 mln zł wobec -11 mln zł w 2019 r., netto 14,8 mln zł wobec straty 18,8 mln zł w 2019 r.). Co to oznacza? Po pierwsze – mocną redukcję kosztów, po drugie – wykorzystanie szans jakie targom dawała przestrzeń do organizowania zaplecza do walki z epidemią. I elastyczność, by podjąć nowe działania. – Wyniki analizowanej grupy potwierdzają, że duże firmy z branży wykorzystały szansę na zmianę działalności do maksimum. To jednak tylko część szerokiej branży targowej. Największe problemy miały mniejsze firmy i podmioty kooperujące z targami. I to one stanęły na skraju bankructwa. To nie jest dobra informacja, bo po epidemii konkurencja w branży będzie znacznie mniejsza – mówi Jerzy Wonka, dyrektor ds. rozwoju InfoCredit. Jeśli chcą Państwo prześledzić jak zmieniała się kondycja innych branż w roku 2020 prosimy o kontakt: media@infocredit.pl. Poprzedni artykułNastępny artykuł Potrzebujesz wyceny lub zamówienia? Napisz do nas bok@inocredit.pl
Zaginione Urzecze: pokaz już 11.09

Zaginione Urzecze: pokaz już 11.09 Serdecznie zapraszamy na jedyny pokaz dokumentalnego filmu „Zaginione Urzecze” podczas Festiwalu Millennium Docs Against Gravity. To już 11 września, o godzinie 16.15 w warszawskiej Kinotece. InfoCredit jest mecenasem pierwszego dokumentu o Urzeczu, nadwiślańskiej krainie, która rozciągała pomiędzy dawnymi ujściami Pilicy i Wilgi a Siekierkami i Saską Kępą. Na Urzeczu gospodarowali m. in. Olędrzy, innowatorzy rolnictwa, którzy w XVII wieku przybyli z Fryzji i Niderlandów na tereny dzisiejszej warszawskiej Saskiej Kępy. Wykorzystywali żyzne mady nanoszone przez Wisłę w czasie powodzi i osiągali rekordowe plony. Urzecze było spichlerzem Warszawy. Stąd płynął do też do stolicy budulec: piasek, żwir i kamienie. Dziś Olędrów nad Wisłą już nie ma. Zniknęli tuż przed końcem II Wojny Światowej. Nadal jednak możemy przypomnieć sobie ich historię i wkład w rozwój Warszawy i regionu. Przybliżyli ją nam twórcy filmu – Adam Rogala i Wiktor Strumiłło. Jako mecenas filmu serdecznie zapraszamy naszych Klientów na ten wyjątkowy pokaz. Prosimy o zgłoszenia już teraz – z uwagi na duże zainteresowanie Festiwalem liczba miejsc jest ograniczona. Twórcy filmu, wraz z Dzielnicą Wawer, kolejne pokazy planują we wrześniu (plenerowy, w kompleksie Plaży Romantyczna i w październiku (w sali Wawerskiego Centrum Kultury. O terminach będziemy informować wkrótce. O filmie „Zaginione Urzecze”, prod. 2020. Reżyseria Adam Rogala, zdjęcia Wiktor Strumiłło, muzyka Warsaw Village Band/Kapela ze Wsi Warszawa, laureat Fryderyka 2018. Mecenat filmu: InfoCredit, Dzielnica Wawer. Teaser: https://www.youtube.com/watch?v=bpx3cqVyvGo&feature=youtu.be Poprzedni artykułNastępny artykuł Potrzebujesz wyceny lub zamówienia? Napisz do nas bok@inocredit.pl
Mały biznes wraca do normalności

Mały biznes wraca do normalności Indeks mikroprzedsiębiorstw InfoCredit W II kwartale 2021 r. nastąpiło ożywienie w działalnościach gospodarczych. Polacy zakładali więcej drobnych biznesów niż w I kwartale 2021 i w II kwartale 2020. Więcej też było wznowień, mniej zamknięć – wynika z danych CEIDG. W całym I półroczu 2021 w CEIDG złożono znacznie więcej wniosków niż przed rokiem. Założono 150,8 tys. nowych działalności wobec 124,2 tys. w pierwszych dwóch kwartałach 2020 r. Indeksy mikroprzedsiębiorstw InfoCredit po I półroczu nadal są blisko najwyższych wartości w tym roku. Wskaźnik opisujący relację nowych do zamkniętych działalności po I półroczu był wart +12 378 pkt (wobec +15 077 pkt po maju 2021 i +15 492 po czerwcu 2020), a wskaźnik opisujący relację wznowionych do zawieszonych był wart -4443 pkt (+173 pkt po maju 2021 i do +11 929 po czerwcu 2020). Wraz z poprawą koniunktury, luzowaniem obostrzeń i spadkiem zachorowań na COVID-19 sytuacja w drobnym biznesie stale się poprawia. II kwartał 2021 r. przyniósł ożywienie w działalności gospodarczej i powrót do sytuacji, które obserwowaliśmy przed epidemią (czyli w II kwartale 2019 r.). Kwiecień, maj i czerwiec tego roku trudno porównywać z analogicznym okresem 2020 r. Miniony kwartał dla drobnego biznesu był zupełnie inny niż II kwartał 2020 r. – Przed rokiem działalności w epidemii dopiero się uczyliśmy. Luzowanie obostrzeń odbywało się tuż przed sezonem wakacyjnym. W tym roku drobny biznes miał szansę powoli szykować się do sezonu już od kwietnia. Wiele drobnych biznesów, które zawiesiły działalność w marcu 2020 nie odwiesiło jej do końca czerwca. W tym roku sezonowe odwieszanie działalności było rozłożone na kilka miesięcy i odbywało się stopniowo tuż po III fali epidemii – mówi Jerzy Wonka, dyrektor ds. rozwoju InfoCredit. W II kwartale 2021 r. założono 79,5 tys., działalności gospodarczych, zamknięto 39,4 tys., wznowiono 47,1 tys., a zawieszono 54,3 tys. W analogicznym okresie ubiegłego roku założono 54,7 tys., zamknięto 47,4 tys., wznowiono 31,1 tys., a zawieszono 61,3. Podobnie wygląda sytuacja w całym I półroczu 2021. Założono 150,8 tys. działalności (124,2 tys. w I półroczu 2020), zamknięto 86,8 tys. (wobec 70,2 tys.), wznowiono 78,2 tys. (wobec 99 tys.), a zawieszono 115,5 tys. (wobec 142,9 tys.). Indeks InfoCredit, opisujący relację nowych do zamykanych działalności gospodarczych wzrósł do wartości najwyższym w tym roku już w maju (+15 077), utrzymując się także dość wysoko po czerwcu (+12 378 pkt). Wskaźnik opisujący relację wznowień do zawieszeń w maju wyszedł na plus do 179 pkt (co nie zdarza się często, z reguły od lat pozostaje na minusie), by po czerwcu spaść do -4443 pkt. – To nie żadne niepokojące zjawisko. Zwykle przed wakacjami, na koniec czerwca, działalność sezonowo zawieszają przedsiębiorcy i specjaliści, którzy chcą skorzystać z urlopów i przy okazji zredukować obciążenia towarzyszące prowadzeniu działalności – dodaje Jerzy Wonka. Czego możemy spodziewać się w kolejnych miesiącach? – Koniunktura w przemyśle jest świetnia, wynagrodzenia rosną, sytuacja na rynku pracy też jest dość dobra. To powinno sprzyjać małemu biznesowi, który kooperuje z dużym, i specjalistom, którzy rozliczają się ze swoimi klientami prowadząc dzialalność. Z drugiej strony – nie wiemy jak szybko będziemy musieli się zmierzyć z IV falą zachorowań. I z jakimi obostrzeniami będziemy mieli do czynienia. Bo to, że kolejna fala nastąpi, jest oczywiste przy obecnym wyhamowaniu akcji szczepień – dodaje dyrektor ds. rozwoju InfoCredit. Jak liczymy Indeks InfoCredit? Wskaźnik InfoCredit powstał, by śledzić trendy w mikroprzedsiębiorczości, alternatywne formy zatrudnienia i samozatrudnienie w chwili, gdy sytuacja na rynku pracy i poszczególnych branżach dynamicznie się zmienia. Indeks, który opracowuje najstarsza w Polsce firma analizująca gospodarkę, przyjmuje dodatnią wartość, gdy nowych działalności jest więcej, niż zamknięć. Gdy jest mniej niż zakończonych – ujemną. W ten sam sposób śledzimy także relację wznowionych do zawieszonych działalności. Poprzedni artykułNastępny artykuł Potrzebujesz wyceny lub zamówienia? Napisz do nas bok@inocredit.pl
Szklane sufity kruszą się powoli

Szklane sufity kruszą się powoli Kobiety zajmują 30,3 proc. stanowisk w zarządach polskich spółek, 22,5 proc. to prezeski. Pandemia i ostatnie 18 miesięcy kompletnie zmieniły relacje biznesowe i nauczyły nas wielozadaniowości. Jedno się nie zmieniło. Kobiet prezesek i zajmujących stanowiskach w zarządach polskich spółek stopniowo przybywa. Choć może nie tak szybko, jakby wszyscy otwarci na zmiany tego sobie życzyli. Według danych InfoCredit, firmy analitycznej i najstarszej polskiej wywiadowni gospodarczej (zarządzanej od ponad 30 lat przez założycielkę – Iwonę Surdykowską-Huk), w maju tego roku kobiety zajmowały ponad 30 proc. stanowisk w zarządach polskich spółek. To spory wzrost od 2017 r., gdy było to 24,4 proc. Przy czym największy wzrost zanotowaliśmy w ostatnich latach. Na wiosnę 2019 r. kobiety zajmowały 24,7 proc. Stanowisk w zarządach, w 2020 r. już 28,6 proc., do 30,3 proc. obecnie. – Widać, że z roku na rok szklane sufity stopniowo się kruszą. Kobiety są coraz odważniejsze, coraz chętniej zakładają własne biznesy i zajmują najwyższe menedżerskie stanowiska. Akcjonariusze spółek też coraz bardziej doceniają ich kompetencje i widzą, że biznes nie ma płci. Trend jest wyraźny, choć widać, że w tym tempie na osiągnięcie równowagi jeszcze długo w polskim biznesie poczekamy – mówi Jerzy Wonka, dyrektor ds. rozwoju InfoCredit. Pandemia tego trendu nie zmieniła. – To bardzo dobrze. Kobiety świetnie dostosowały się do nowej rzeczywistości, choć nam wszystkim nie było łatwo. Zwłaszcza w rodzinach, gdzie trzeba było się przeorganizować z systemem pracy, zadbać o relacje nie tylko biznesowe, ale przede wszystkim domowe. I dodatkowo poradzić sobie ze zdalnym systemem nauki dzieci – dodaje Jerzy Wonka. Jak te dane wyglądają na tle Europy? Tu jest jeszcze sporo do zrobienia. W Unii Europejskiej kobiety zajmują już 37 proc. stanowisk w zarządach. Najwięcej w Irlandii (63 proc.), Finlandii (59 proc.), Portugalii (53 proc.) i Szwecji (50 proc.). Najmniej w Danii i na Litwie (22 proc.), Grecji (23 proc.) i na Malcie (24 proc.). Kobiet stopniowo przybywa także na stanowiskach prezesek polskich spółek, choć tu już wolniej. W 2017 r. stanowiły 19,2 proc., w maju tego roku 22,5 proc. największy wzrost nastąpił na wiosnę 2018 r. (do 21,4 proc.). Geografia wszystkiego nie mówi Mogłoby się wydawać, że najwięcej kobiet w zarządach jest na Mazowszu. Duże miasta, w tym Warszawa, z reguły są najbardziej otwarte. Oferują też najwięcej biznesowych szans, bo tam rejestruje się najwięcej biznesów. Zapominamy jednak, że Warszawa pod tym względem jest enklawą i wcale nie odzwierciedla tego, co dzieje się w całym województwie. Mazowsze jest na… szarym końcu w regionalnym zostawieniu kobiet w biznesie jeśli chodzi o procentowy udział w zarządach (29 proc.). Choć kobiet w zarządach jest zdecydowanie najwięcej w Polsce, bo zajmują 90 596 takich stanowisk. Mężczyźni aż 225 342. Na Mazowszu jednak zarejestrowano zdecydowanie najwięcej biznesów w Polsce. Kobiety mają największy udział w zarządach polskich spółek w województwach Warmińsko-Mazurskim (35 proc., 10 651 kobiet, 19 709 mężczyzn), Łódzkim (34 proc., 21 128 kobiet wobec 41 901 mężczyzn), Lubuskim (32 proc., 8158 kobiet, 17043 mężczyzn) i Zachodniopomorskim (32 proc., 14 962 kobiety i 31 287 mężczyzn). Najmniejszy, oprócz Mazowsza, w Podkarpackim (29 proc., 13 808 kobiet, 33320 mężczyzn) i Wielkopolskim (29 proc., 35 032 kobiet, 84 602 mężczyzn). Udział według PKD Sprawdziliśmy także podział stanowisk w zarządach polskich spółek według PKD. Najwięcej procentowo kobiet jest w kategorii pomoc społeczna bez zakwaterowania (60 proc.), działalność prawnicza, rachunkowo-księgowa i doradztwo podatkowe (51 proc.) i pozostała indywidualna działalność usługowa (50 proc.). Najmniej w kategorii wydobywanie węgla kamiennego i węgla brunatnego (13 proc.), górnictwo rud metali (12 proc.) i …administracja publiczna i obrona narodowa; obowiązkowe zabezpieczenia społeczne (6 proc.). Kobiety w zarządach polskich spółek zarządy prezesi 2017 24,4% 19,2% 2018 24,6% 21,4% 2019 24,7% 21,4% 2020 28,6% 21,9% 2021 30,3% 22,5% Źródło: InfoCredit Poprzedni artykułNastępny artykuł Potrzebujesz wyceny lub zamówienia? Napisz do nas bok@inocredit.pl
Mały biznes szykuje się do sezonu

Mały biznes szykuje się do sezonu Indeks mikroprzedsiębiorstw InfoCredit W kwietniu nadal widać było ożywienie w działalnościach gospodarczych, które rozpoczęło się pd koniec I kwartału. W minionym miesiącu zarejestrowano 25,9 tys. nowych działalności gospodarczych wobec 26,2 tys. w marcu 2021 i… 10,2 tys. w kwietniu 2020 r. – wynika z danych CEIDG. W kwietniu 2021 zanotowaliśmy też więcej wznowień działalności (13,4 tys. wobec 12,5 tys. w marcu 2021) i mniej zawieszeń (16,3 tys. wobec 18,7 tys. w marcu 2021). Indeksy mikroprzedsiębiorstw InfoCredit po kwietniu znów poszły mocno w górę. Wskaźnik opisujący relację nowych do zamkniętych działalności wzrósł do +11 770 pkt z +10 171 pkt po marcu, a relację wznowionych do zawieszonych wzrósł do -2977 z -6 133 pkt. Od marca utrzymuje się większa skłonność do zakładania i wznawiania działalności gospodarczych. Nie są to może jeszcze rekordowe wartości, jak w najlepszych miesiącach ubiegłego roku, ale widać, że jesteśmy w zupełnie innej sytuacji niż w kwietniu 2020 r. Przed rokiem mały biznes okopywał się, próbując poradzić sobie z ograniczeniami wynikającymi z epidemii. Dziś czeka na luzowanie i próbuje dostosować się do szans, które pojawiają się na horyzoncie. – Kwiecień i początek maja przyniosły przedsiębiorcom nadzieję na powrót do normalności. Gastronomia i hotelarstwo czekały na znoszenie obostrzeń i powoli szykowały się na przyjęcie gości. Polacy z kolei zaczęli wreszcie planować wyjazdy i urlopy. To sprzyjało sezonowemu odwieszaniu działalności gospodarczych. Liczymy, że ten trend się utrzyma. To jednak zależeć będzie od spadku zachorowań i tempa szczepień – mówi mówi Jerzy Wonka, dyrektor ds. rozwoju w InfoCredit. Indeks IC, opisujący relację nowych do zamkniętych działalności, jest najwyżej od października 2020 r., gdy dopiero wchodziliśmy w 2. falę epidemii. Z kolei Indeks IC opisujący relację wznowień do zawieszeń jest najwyżej od lata 2020 r., czyli od sezonu wakacyjnego, gdy hotele, pensjonaty i restauracje mogły korzystać z sezonu. – Wraz z wiosną wróciła nadzieja na prowadzenie biznesu w branżach, które zostały najbardziej dotknięte przez epidemię. Tym bardziej, że Polacy chcą korzystać z hoteli i restauracji, możliwości aktywnego wypoczynku. Dane makro, które napływają, są w miarę optymistyczne. I kwartał tego roku był raczej ostatnim, w którym doświadczyliśmy spadku PKB. Bezrobocie jest relatywnie niskie, a wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw w kwietniu mocno wzrosły. Co prawda czujemy inflację, ale stopy procentowe są rekordowo niskie. To skłania do konsumpcji – dodaje Jerzy Wonka. Jego zdaniem jedynym zagrożeniem, jakie pojawiło się na horyzoncie dla przedsiębiorców jest Nowy Ład. Mały biznes obecnie analizuje, jak wzrosną obciążenia przy szacowanych przychodach w kolejnych miesiącach. – Obawiam się, że to może mieć wpływ na decyzje przedsiębiorców o wyborze formy działalności gospodarczej – mówi Jerzy Wonka. Jak liczymy Indeks InfoCredit? Wskaźnik InfoCredit powstał, by śledzić trendy w mikroprzedsiębiorczości, alternatywne formy zatrudnienia i samozatrudnienie w chwili, gdy sytuacja na rynku pracy i poszczególnych branżach dynamicznie się zmienia. Indeks, który opracowuje najstarsza w Polsce firma analizująca gospodarkę, przyjmuje dodatnią wartość, gdy nowych działalności jest więcej, niż zamknięć. Gdy jest mniej niż zakończonych – ujemną. W ten sam sposób śledzimy także relację wznowionych do zawieszonych działalności. Poprzedni artykułNastępny artykuł Potrzebujesz wyceny lub zamówienia? Napisz do nas bok@inocredit.pl
Odwilż w mikrofirmach

Odwilż w mikrofirmach Indeks mikroprzedsiębiorstw InfoCredit Po kilku miesiącach marazmu liczba nowych działalności gospodarczych w marcu 2021 wzrosła do 26 229 z 21 285 w lutym (23 835 w styczniu tego roku). W marcu 2020 r. zanotowano ich 18 291 – wynika z danych napływających do CEIDG. Cały I kwartał 2021 r. w działalnościach gospodarczych – dzięki dość dobremu marcowi – też wygląda obiecująco. Nowych działalności było więcej niż przed rokiem. Zanotowaliśmy też znacznie mniej zawieszeń(61 281 w I kw. 2021 wobec 94 861 rok wcześniej). Indeksy mikroprzedsiębiorstw InfoCredit po marcu poszły mocno w górę. Wskaźnik opisujący relację nowych do zamkniętych działalności wzrósł do +10 171 pkt z +7 678, a relację wznowionych do zawieszonych wzrósł do -6 133 pkt z -8 197 pkt. Ostatni miesiąc I kwartału 2021 r. znacznie zmienił obraz mikroprzedsiębiorczości, który rysował się od jesieni ubiegłego roku. Polacy chętniej zakładali nowe działalności, a wznowień było znacznie więcej w ujęciu miesiąc do miesiąca (m/m) i rok do roku (r/r). Zawieszenia pozostały bez większych zmian m/m a licząc r/r znacząco spadły. Co to oznacza? – Marcowe dane są dość optymistyczne, ale trudno tu mówić o zmianie trendu, biorąc pod uwagę okoliczności, czyli trzecią falę epidemii. Z jednej strony – mały biznes na pewno stopniowo przystosowuje się do nowej rzeczywistości. Nie chcę powiedzieć, że ona powszednieje. Przedsiębiorcy coraz bardziej zdają sobie sprawę, że nie będzie już tak jak przed COVIDEM i są coraz bardziej skłonni do podejmowania strategicznych decyzji. Z drugiej strony – widać jeszcze ostrożność. Dlatego w marcu nie zanotowaliśmy jeszcze wielkich zmian na plus, choć trzeba podkreślić, że takiej paniki jak w zeszłym roku w zawieszeniach nie było od 11 miesięcy – mówi Jerzy Wonka, dyrektor ds.rozwoju w InfoCredit. Przypomnijmy – w ubiegłym roku koniec I kwartału przyniósł falę zawieszeń działalności z powodu pierwszych obostrzeń i rosnącej niepewności. W samym marcu 2020 zawieszono 48 624 działalności, a 28 432 tylko w ostatnich 10 dniach. Tymczasem w całym marcu 2021 r. odnotowaliśmy 18 652 zawieszeń. – Pocieszające jest też to, że w całym I kwartale zanotowaliśmy 71 349 nowych działalności wobec 69 517 rok wcześniej. Liczba zamknięć i wznowień jest porównywalna. Zawieszeń jest znacznie mniej niż przed rokiem. I nie jest to efekt wypychania etatowych pracowników na działalność gospodarczą, biorąc pod uwagę ostatnie wstępne dane z rynku pracy. Stopa bezrobocia w marcu wyniosła 6,4 proc. i była nieco niższa niż w lutym. Pełen obraz tego, co dzieje się w mikroprzedsiębiorczości, będziemy mogli jednak uzyskać po II kwartale 2021, gdy dane będą w miarę porównywalne. Będziemy mogli porównać całe 3 miesiące epidemii 2021 z całymi 3 miesięcy epidemii 2020 – dodaje Jerzy Wonka. Jak liczymy Indeks InfoCredit? Wskaźnik InfoCredit powstał, by śledzić trendy w mikroprzedsiębiorczości, alternatywne formy zatrudnienia i samozatrudnienie w chwili, gdy sytuacja na rynku pracy dynamicznie się zmienia. Indeks, który opracowuje najstarsza w Polsce firma analizująca gospodarkę, przyjmuje dodatnią wartość, gdy nowych działalności jest więcej, niż zamknięć. Gdy jest mniej, niż zakończonych – ujemną. W ten sam sposób śledzimy relację wznowionych do zawieszonych działalności. Poprzedni artykułNastępny artykuł Potrzebujesz wyceny lub zamówienia? Napisz do nas bok@inocredit.pl
Biznes obrał taktykę na przeczekanie

Biznes obrał taktykę na przeczekanie Indeks mikroprzedsiębiorstw InfoCredit W lutym 2021 r. założono 21,3 tys. działalności gospodarczych, zamknięto 13,6 tys. Wznowiono blisko 10 tys. a zawieszono 18,2 tys. W analogicznym okresie ubiegłego roku było to odpowiednio 23,4 tys. (nowe), 13,1 (zamknięte), 11,7 (wznowione) i 19 tys. (zawieszone) – wynika z danych CEDIG. Przewaga zawieszających nad odwieszającymi w lutym 2021 r. nadal spada. Indeks InfoCredit wzrósł z -15 816 pkt po styczniu pkt do -8 197 pkt obecnie. Nowych działalności było o 7678 więcej niż zamykanych. Oznacza to kolejny miesięczny wzrost indeksu, opisującego relację nowych do zakończonych z 6093 pkt po styczniu i z 1306 pkt w grudniu 2020 r. W lutowych danych nie byłoby nic niepokojącego, gdyby nie fakt, że do CEIDG wpływa coraz mniej wniosków (nie licząc tych o drobne zmiany we wpisach). W lutym 2021 r. do CEIDG wpłynęło ich w sumie 63 tys. wobec 67,2 tys. rok wcześniej. Nadal więc jest nie tylko mniej nowych i odwieszanych działalności, ale także zamykanych i zawieszanych. Biznes okopał się i czeka na lepsze czasy. Dotyczy to nie tylko drobnej przedsiębiorczości, ale także firm rejestrowanych w KRS. Doskonale to widać w porównaniu r/r. Tym bardziej, że luty 2020 r., jako punkt odniesienia, był ostatnim miesiącem względnej „normalności” i dość dobrej koniunktury przed wybuchem epidemii. Co dalej? To oczywiście zależy od rozwoju sytuacji, kolejnych obostrzeń i nastrojów konsumentów. Z miesiąca na miesiąc spada liczba wniosków składanych do CEIDG. Podobne zjawisko zaczyna być widoczne widać w rejestrze REGON, gdzie w lutym liczba podmiotów nowo zarejestrowanych spadła o 5,5 proc. do 27 126 licząc m/m (dane GUS). Jeśli chodzi o podmioty gospodarcze ten trend był już widoczny w ubiegłym roku. W 2020 r. zarejestrowano 311,8 tys. podmiotów wobec 355,8 w 2019 r. W II kwartale 2020 r., gdy epidemia się rozkręcała zarejestrowano 64,4 tys. podmiotów wobec 94,4 w analogicznym okresie 2019 r. W IV kwartale, gdy znów się rozkręcała, zarejestrowano 75,9 tys. wobec 78,3 tys. rok wcześniej. Co ciekawe – znacząco spada też liczba upadłości. – To oznacza, że polski biznes zapada w stan letargu. Oswoiliśmy się już z tym, że sytuacja zmienia się błyskawicznie i z dnia na dzień trzeba podejmować nowe decyzje. Nie jesteśmy pewni, czy jutro przyniesie zaostrzenie czy poluzowanie obostrzeń. To nie sprzyja odważnym decyzjom i rejestracji nowych biznesów. I to zarówno w formie działalności, która jest bardzo elastyczna, ale także w otwieraniu nowych podmiotów prawa handlowego. Są oczywiście branże, które skorzystały na technologicznej rewolucji i coraz większym przenikaniu się realnej i wirtualnej rzeczywistości. Ale są też takie, które trwają w letargu. Przyjmując pomoc nie mogą upaść – mówi Jerzy Wonka, dyrektor ds. rozwoju w InfoCredit. W styczniu upadłość ogłosiły 24 firmy. To o 19 proc. mniej licząc m/m i aż o 45 proc. mniej r/r. W IV kwartale 2020 r. upadło 106 podmiotów gospodarczych wobec 159 w analogicznym okresie rok wcześniej. W całym 2020 r. upadło 528 podmiotów wobec 578 rok wcześniej. Jak liczymy Indeks InfoCredit? Wskaźnik InfoCredit powstał, by śledzić trendy w mikroprzedsiębiorczości, alternatywne formy zatrudnienia i samozatrudnienie w chwili, gdy sytuacja na rynku pracy dynamicznie się zmienia. Indeks, który opracowuje najstarsza w Polsce firma analizująca gospodarkę, przyjmuje dodatnią wartość, gdy nowych działalności jest więcej, niż zamknięć. Gdy jest mniej, niż zakończonych – ujemną. W ten sam sposób śledzimy relację wznowionych do zawieszonych działalności. Poprzedni artykułNastępny artykuł Potrzebujesz wyceny lub zamówienia? Napisz do nas bok@inocredit.pl
Coraz więcej kobiet w zarządach

Coraz więcej kobiet w zarządach Czy wiesz, że… Naszą firmę stworzyły kobiety. Do dziś zdecydowana większość naszego zespołu to kobiety. Drogie Panie, serdecznie dziękujemy. Wszystkiego najlepszego w Waszym dniu! Przy okazji życzeń – przedstawiamy udział kobiet w zarządach polskich spółek ogółem i tylko wśród prezesów. Drogie Panie – jest Was coraz więcej. Serdecznie gratulujemy. Dane są przedstawione rok po roku, według stanu na 8 marca od 2017 do 2021 r. Zarządy Prezesi 2017 24,4% 19,2% 2018 24,6% 21,4% 2019 24,7% 21,4% 2020 28,6% 21,9% 2021 29,4% 22,1% Poprzedni artykułNastępny artykuł Potrzebujesz wyceny lub zamówienia? Napisz do nas bok@inocredit.pl
Coraz mniej wniosków do CEIDG

Coraz mniej wniosków do CEIDG Indeks mikroprzedsiębiorstw InfoCredit Aktywność mikroprzedsiębiorców nadal spada. W styczniu 2021 r. do CEIDG wpłynęło w sumie 74,7 tys. wniosków wobec 88,04 tys. rok wcześniej. Utrzymuje się więc tendencja, którą zanotowaliśmy w IV kwartale 2020 r. Jest nie tylko mniej nowych i odwieszanych działalności, ale także zamykanych i zawieszanych. W styczniu 2021 r. założono 23,4 tys. działalności gospodarczych, zamknięto 17,74 tys. Wznowiono 8,66 tys. a zawieszono 24,5 tys. Dla porównania – w analogicznym okresie ubiegłego roku było to odpowiednio 27,84 tys. (nowe), 21,76 (zamknięte), 11,24 (wznowione) i 27,2 tys. (zawieszone) – wynika z danych CEDIG. Przewaga zawieszających nad odwieszającymi w styczniu 2021 r. była mniejsza niż w grudniu. Indeks InfoCredit wzrósł z -21 834 pkt do -15 816. Nowych działalności było o 6093 więcej niż zamykanych. Oznacza to spory wzrost indeksu, opisującego relację nowych do zakończonych z 1306 pkt w grudniu. Styczeń tego roku był kolejnym miesiącem, w którym do CEIDG wpływało w sumie mniej wniosków niż rok wcześniej. I to wszystkich, także tych o zamknięcie i zawieszenie działalności. I tak jest już od października 2020 r. – Stajemy się mniej aktywni. Nie tylko jeśli chodzi o nowe działalności, ale także te wznawiane i zamykane. Owszem, nadal zawieszenia zdecydowanie przeważają nad wznowieniami, czy nawet nowymi, ale też było ich mniej niż rok temu. Jednym z powodów jest bez wątpienia sytuacja w gospodarce i kryzys, który bardzo mocno dotknął wiele branż. Trudno oczekiwać, by ktoś otwierał czy wznawiał sezonowo działalność w branży turystycznej czy gastronomicznej na zimę, skoro te były w zawieszeniu – mówi Jerzy Wonka, dyrektor ds. rozwoju firmy analitycznej InfoCredit. Jego zdaniem sytuację komplikuje także niepewność związana z tym, czy epidemia będzie się rozwijać, czy przeciwnie. Na razie początek lutego przyniósł wzrost liczby wniosków, także tych o nowe działalności, ale po kilku dniach sytuacja wróciła do normy. – Trudno się spodziewać, by mikroprzedsiębiorczość w kolejnych tygodniach znów zakwitła. Tym bardziej, że polski rynek pracy wykazał się dużą odpornością na epidemię. Owszem, w grudniu bezrobocie wzrosło, ale tylko do 6,2 proc. z 6,1 proc. w listopadzie. Nieco większy wzrost, według wstępnych danych, zanotowano w styczniu 2021, bo do 6,5 proc. (5,5 proc. rok wcześniej), ale sytuacja nadal nie jest zła. Wielu z nas w niepewnych czasach bardziej ceni sobie etat. Ci, którzy chcieli od nowego roku coś w swoim zawodowym życiu zmienić i spróbować swoich sił jako przedsiębiorcy, mogą zwlekać z odważnymi decyzjami – dodaje Jerzy Wonka. Jak liczymy Indeks InfoCredit? Wskaźnik InfoCredit powstał, by śledzić trendy w mikroprzedsiębiorczości, alternatywne formy zatrudnienia i samozatrudnienie w chwili, gdy sytuacja na rynku pracy dynamicznie się zmienia. Indeks, który opracowuje najstarsza w Polsce firma analizująca gospodarkę, przyjmuje dodatnią wartość, gdy nowych działalności jest więcej, niż zamknięć. Gdy jest mniej, niż zakończonych – ujemną. W ten sam sposób śledzimy relację wznowionych do zawieszonych działalności. Poprzedni artykułNastępny artykuł Potrzebujesz wyceny lub zamówienia? Napisz do nas bok@inocredit.pl
Nowych działalności mniej niż w 2019 r.

Nowych działalności mniej niż w 2019 r. W 2020 r. przybyło mniej działalności niż rok wcześniej W całym 2020 r. założono 262,9 tys. działalności gospodarczych, zamknięto 146,2 tys. Wznowiono 163,3 tys. a zawieszono 250,1. Dla porównania – w analogicznym okresie ubiegłego roku było to odpowiednio 309,9 tys. (nowe), 173,3 (zamknięte), 160,3 (wznowione) i 306,9 tys. (zawieszone) – wynika z danych CEDIG. W grudniu minionego roku założono o 1306 działalności gospodarczych więcej niż zakończono. Indeks InfoCredit zanotował więc spory spadek, ale jego wartość utrzymała się na plusie (w listopadzie 2020 było to + 7263 pkt). W ostatnim miesiącu 2020 r. otwarto 19,8 tys. działalności, zamknięto 18,5 tys. Zawieszających działalność w grudniu 2020 znów było znacznie więcej, niż wznawiających. Indeks InfoCredit pogłębił więc spadek do -21 834 pkt. Jest najniżej od marca 2020 r., gdy przedsiębiorcy pod wpływem niepewności masowo zaczęli składać wnioski o zawieszenie. Takiego niepokoju jak w marcu jednak nie było. Nie było też szturmu na system CEIDG. Ostatnie tygodnie grudnia nie przyniosły ożywienia we wnioskach składanych do CEDG. Co prawda zawieszono aż 29 905 działalności wobec 8 071 wznowionych, ale sytuacja była podobna, jak na koniec 2019 r. Wówczas wznowiono 10 312 działalności, a zawieszono 37 381. Indeks InfoCredit, opisujący relację wznowień do zawieszeń na koniec 2019 r. był wart -27 069 pkt, czyli był dużo niżej, niż po listopadzie 2020. Zwykle na koniec roku notuje się znacznie więcej zawieszeń, niż wznowień. W porównaniu do listopada zanotowaliśmy znaczący wzrost zamknięć działalności gospodarczych. W grudniu 2020 takich wniosków było 18 514 wobec 11 086 miesiąc wcześniej. Nowych działalności było prawie tyle, ile miesiąc wcześniej (19 820 wobec 19 493 w listopadzie 2020). To też efekt sezonowości. Koniec roku sprzyja zawieszeniom i zamknięciom, zwłaszcza przy takiej niepewności i obostrzeniach, jak dziś. – Ostatni kwartał przyniósł znaczący spadek aktywności w składaniu wniosków do CEIDG i to jest jedyny niepokojący sygnał od mikroprzedsiębiorców. Było to widać w każdej z kategorii. W pierwszych trzech kwartałach tego roku Polacy dużo chętniej brali sprawy w swoje ręce. Ci, którzy widzieli swoją szansę, zakładali nowe biznesy, a zamykanych definitywnie było dużo mniej, niż nowych. Ci, którzy nie widzieli szansy, zawieszali lub zamykali swoją działalność. Teraz tkwią w zawieszeniu czekając na lepsze czasy – mówi Jerzy Wonka, dyrektor ds. rozwoju firmy analitycznej InfoCredit. Według Jerzego Wonki druga fala epidemii i wzrost zachorowań na jesieni mogły mieć wpływ na decyzje mikroprzedsiębiorców. Na razie, gdy w wielu branżach obostrzenia są utrzymywane i przedłużane, a przychody znacząco niższe, trudno być optymistą i zakładać bądź odwieszać działalność. Stąd – być może – niższa liczba wniosków niż pod koniec 2019 r. Druga sprawa to dużo lepsza sytuacja na rynku pracy, niż mogłoby się wydawać jeszcze pół roku wcześniej. Stopa bezrobocia rejestrowanego w grudniu wyniosła 6,2 proc. – wynika ze wstępnych danych Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii. Na początku 2020 r. wynosiła 5,5 proc. Załamanie gospodarki nie przyniosło więc znaczącego wzrostu bezrobocia. – Nadal wiele osób uważa, że etat w trudnych, niestabilnych czasach, jest lepszym pomysłem, niż zaczynanie biznesu na własną rękę. To także powód, dla którego wiele osób mogło wstrzymać się z rozpoczęciem działalności w ostatnim kwartale 2020 r. – dodaje Jerzy Wonka. Jak liczymy Indeks InfoCredit? Wskaźnik InfoCredit powstał, by śledzić trendy w mikroprzedsiębiorczości, alternatywne formy zatrudnienia i samozatrudnienie w chwili, gdy sytuacja na rynku pracy dynamicznie się zmienia. Indeks, który opracowuje najstarsza w Polsce firma analizująca gospodarkę, przyjmuje dodatnią wartość, gdy nowych działalności jest więcej, niż zamknięć. Gdy jest mniej, niż zakończonych – ujemną. W ten sam sposób śledzimy relację wznowionych do zawieszonych działalności. Poprzedni artykułNastępny artykuł Potrzebujesz wyceny lub zamówienia? Napisz do nas bok@inocredit.pl