Welcome back Szara Strefo. 2.0
Welcome back Szara Strefo. 2.0 Indeks działalności gospodarczej InfoCredit W I półroczu 2022, a głównie w II kwartale, przedsiębiorcy próbowali dostosować się do nowej rzeczywistości. Inflacyjno-podatkowo-wojennej. Nowych i wznowionych działalności gospodarczych było więcej niż w analogicznych okresach 2021 i 2020. Problem w tym, że zawieszeń i zakończonych działalności było dużo więcej niż w poprzednich dwóch latach. Z jednej strony – odwołanie epidemii i zniesienie obostrzeń przyniosło nowe możliwości. Z drugiej – wzrost obciążeń podatkowych i kosztów zmusił mnóstwo biznesów do zawieszeń i zamknięć. Polscy przedsiębiorcy, zwłaszcza ci mikro, doskonale wyczuwają każdą okazję biznesową i każdy problem. Przekonujemy się o tym od transformacji. To oni budowali PKB i gospodarczy sukces Polski od 1989 r. – Nie dajesz rady z obciążeniami przy obecnych przepisach? Wycofaj się. Pojawia się szansa? Wykorzystaj! Tak podchodzą do pracy polscy przedsiębiorcy od lat. W ostatnich trzech latach przy tak ogromnej zmienności koniunktury oraz warunków prowadzenia biznesu widać to doskonale. Co z tego, że nowych i wznowionych działalności gospodarczych w II kwartale jest więcej niż w analogicznych okresach 2021 i 2020? Zawieszeń i zamknięć jest dużo więcej – mówi Jerzy Wonka, dyrektor ds. rozwoju firmy analitycznej InfoCredit. Spójrzmy na dane. Nowych i wznowionych działalności w I półroczu 2022 było 238 336. To dużo więcej niż w 2021 i 2020 r. (odpowiednio 229 276 i 223 220). Zawieszenia i zakończenia? 265 500 w I półroczu 2022 wobec 198 485 w 2021 r. i 213 395 dwa lata wcześniej. Największą ucieczkę od działalności gospodarczej obserwowaliśmy na przełomie 2021 i 2022 r. W styczniu 2022 zanotowano 26 528 wniosków o założenie nowej działalności i 8 901 o wznowienie. Zawiesiło działalność 37 626 tys. przedsiębiorców a zakończyło 27 235 tys. Nic dziwnego, już wtedy przedsiębiorcy obawiali się większych obciążeń podatkowych i zamieszania związanego z Polskim Ładem. Znacząco wzrosły też składki na ZUS – emerytalna z 615,93 do 693,58 zł a rentowa z 252,43 do 284,26 zł (+12,61 proc.). – Dane mocno mówią co dzieje się w naszej gospodarce. Z jednej strony mamy otwieranie i wznawianie sezonowych biznesów wakacyjnych po raz pierwszy od trzech lat bez ograniczeń. Z drugiej – ucieczkę przed rosnącymi kosztami, podatkami, nieprzewidywalnością. Obniżenie stawki podatku PIT od lipca 2022 r. dla osób rozliczających w I progu mogło mieć pewien wpływ na otwieranie sezonowych działalności gospodarczych – dodaje Jerzy Wonka. Wakacyjne szanse na biznes bez ograniczeń związanych z epidemią sprawiły, że Indeks opisujący relację nowych i wznowionych działalności mocno odbił w górę. Problem w tym, że indeks opisujący relację zawieszonych i zakończonych znów nurkuje. Wnioski? Przygotujmy się na turbulencje w III kwartale. One przyjdą już we wrześniu i październiku, wraz ze wzrostem cen energii i kosztów prowadzenia biznesu. – Nasz ostatni raport po I kwartale 2022 r. zatytułowaliśmy „Welcome back Szara Strefo”. Po I półroczu niewiele się zmieniło. Nadal zmierzamy do szarej strefy. Drobny biznes nie znosi próżni. Będzie robił swoje. Obawiam się, że wracamy do czasów, gdy „cash is the king”. Problem w tym, że to nie dotyczy złotego. Nasza waluta staje się gorącym papierem. Przy tak wysokiej inflacji pieniądze zarobione na szaro drobni przedsiębiorcy znów będą pędem – jak w latach 90. – wymieniać na dolary i franki, by stracić jak najmniej. Słaby złoty jest natomiast szansą dla tych, którzy współpracują z zagranicznymi podmiotami i część lub całość wynagrodzenia otrzymują w euro lub dolarach – mówi Jerzy Wonka. A jak wygląda stan działalności gospodarczych ogółem? Z danych CEIDG wynika, że przed trzema laty aktywnych działalności gospodarczych wraz z działalnościami prowadzonymi wyłącznie w formie spółki cywilnej było 2 548 016 wobec 2 601 617 na koniec I półrocza 2022 r. Oznacza to, że liczba aktywnych małych biznesów w Polsce utrzymuje się mniej więcej na stałym poziomie. Zanotowano natomiast skokowy wzrost zawieszonych działalności – z 449 296 po I półroczu 2019 r. do 566 495 po I półroczu 2019 r. Jak liczymy Indeks InfoCredit? Wskaźnik InfoCredit powstał, by śledzić trendy w mikroprzedsiębiorczości, alternatywne formy zatrudnienia i samozatrudnienie w chwili, gdy sytuacja na rynku pracy i poszczególnych branżach dynamicznie się zmienia. Indeks, który opracowuje najstarsza w Polsce firma analizująca gospodarkę, przyjmuje dodatnią wartość, gdy nowych działalności jest więcej, niż zamknięć. Gdy jest mniej niż zakończonych – ujemną. W ten sam sposób śledzimy także relację wznowionych do zawieszonych działalności. Poprzedni artykułNastępny artykuł Potrzebujesz wyceny lub zamówienia? Napisz do nas bok@inocredit.pl
Czy wiesz, że…
Czy wiesz, że… 1551 – tyle w Polsce jest zarejestrowanych podmiotów z rosyjskim kapitałem, powiązanych bezpośrednio lub pośrednio z osobami z Rosji lub takimi gdzie wskazano jako beneficjenta ostatecznego osoby z tego kraju – wynika z bazy InfoCredit. Zatrudniają około 40 tys. pracowników (chodzi o te, które podają takie dane). Nie wszystkie składają sprawozdania regularnie. Suma bilansowa firm, dla których są dostępne sprawozdania przynajmniej za 2019 r. to… …13,096 mld zł. Przychody firm, które składały sprawozdania przynajmniej do 2019 r. to… 37,79 mld zł. Zsumowany wynik netto wszystkich podmiotów to… 1,366 mld zł. Najwięcej podmiotów z rosyjskim kapitałem to mikrofirmy. Podział na rozmiar: Bardzo duże 15 Duże 5 Średnie 43 Małe 127 Mikro 681 Jeśli są Państwo zainteresowani sprawdzeniem, czy mają do czynienia z firmami z rosyjskim kapitałem lub powiązanymi z Rosją prosimy o kontakt na adres: bok@infocredit.pl . Poprzedni artykułNastępny artykuł Potrzebujesz wyceny lub zamówienia? Napisz do nas bok@inocredit.pl
Welcome back Szara Strefo?
Welcome back Szara Strefo? Polski ład skutecznie zmroził plany przedsiębiorczych Polaków. Styczeń był kolejnym fatalnym miesiącem jeśli chodzi o najprostszą firmę działalności gospodarczej. Podobnie jak w grudniu 2021 w w CEIDG złożono znacznie więcej wniosków o zawieszenie i zakończenie niż o założenie i wznowienie jednoosobowej działalności. Indeksy InfoCredit nadal są najniżej od marca 2020, gdy przedsiębiorcy po raz pierwszy nerwowo reagowali na ograniczenia związane z epidemią. W styczniu 2022 zanotowano 26 528 wniosków o założenie nowej działalności i 8 901 o wznowienie. Zawiesiło działalność 37 626 tys. przedsiębiorców a zakończyło 27 235 tys. – System podatkowy obowiązujący od 2022 r. trudno nazwać przejrzystym. Pojawiają się opinie, że jest najbardziej skomplikowany w historii wolnej działalności gospodarczej. Trudno więc oczekiwać innych efektów, jak widoczne w pod koniec ubiegłego i na początku tego roku. Działalności gospodarcze śledzimy regularnie. Od początku epidemii stale publikujemy indeks InfoCredit, by analizować na bieżąco wpływ wahań koniunktury na skłonność do przedsiębiorczości w Polsce. Ta była coraz mniejsza już od I połowy 2021 r., gdy ogłoszono założenia reformy systemu podatkowego – mówi Jerzy Wonka, dyrektor ds. rozwoju w InfoCredit. Masowy odwrót i spadek indeksu przedsiębiorczości InfoCredit najniżej od marca 2020 zanotowaliśmy już w grudniu 2021. Wtedy założono 24 207 nowych i wznowiono 9 110 działalności. 41 480 zawieszono i 26 344 zamknięto. Przełom roku z reguły przynosi większy ruch w CEIDG, ale przed rokiem tak źle nie było. Spójrzmy na dane za styczeń 2021 r.: – nowe działalności 23 550;– wznowione 8 574;– zawieszone 24 104;– zamknięte 16 412. – W branży mówi się, że Nowy Ład, przetestowany w Polsce, można teraz wyeksportować do Rosji w ramach sankcji. To gorzki żart i daleko mi do śmiechu. Prawda jest jednak taka, że przedsiębiorcy wydali jednoznaczną ocenę nowym regulacjom podatkowym. Przy takiej inflacji i bardzo napiętej sytuacji geopolitycznej można byłoby się zastanowić nad zawieszeniem reformy. Obawiam się, że przy rosnącym obciążeniu przedsiębiorców, nie tylko z powodów podatkowych ale także z powodu wzrostu cen paliw, walut i surowców, znów będziemy mieli do czynienia z coraz większą szarą strefą – dodaje Jerzy Wonka. W lutym sytuacja zaczyna się stopniowo normować. W pierwszej połowie miesiąca założono 11 358 działalności, wznowiono 4 907, zawieszono 10 291, a zakończono 7 979. – Zawieszeń i zakończeń w sumie jest więcej, ale ta przewaga stopniowo topnieje. Czekamy na dane za cały miesiąc, które uwzględnią pierwszy dni wojny na Ukrainie. Wtedy dopiero można będzie wyciągnąć pełniejsze wnioski – mówi Jerzy Wonka. Jak liczymy Indeks InfoCredit? Wskaźnik InfoCredit powstał, by śledzić trendy w mikroprzedsiębiorczości, alternatywne formy zatrudnienia i samozatrudnienie w chwili, gdy sytuacja na rynku pracy i poszczególnych branżach dynamicznie się zmienia. Indeks, który opracowuje najstarsza w Polsce firma analizująca gospodarkę, przyjmuje dodatnią wartość, gdy nowych działalności jest więcej, niż zamknięć. Gdy jest mniej niż zakończonych – ujemną. W ten sam sposób śledzimy także relację wznowionych do zawieszonych działalności. Poprzedni artykułNastępny artykuł Potrzebujesz wyceny lub zamówienia? Napisz do nas bok@inocredit.pl
Indeks działalności gospodarczej InfoCredit
Indeks działalności gospodarczej InfoCredit Przedsiębiorcy głosują nogami – Indeks działalności gospodarczej InfoCredit, opisujący relację nowych do zakończonych działalności gospodarczych, w grudniu 2021 spadł najniżej od dwóch lat. Podobnie było ze wskaźnikiem opisującym relację wznowionych do zawieszonych działalności. – W grudniu 2021 nastąpił podobny odwrót od jednoosobowych działalności jak w marcu 2020, gdy przedsiębiorcy byli przerażeni restrykcjami z powodu rozwijającej się epidemii. Jedną z przyczyn była niepewność podatkowa. – W całym IV kwartale 2021 także odnotowaliśmy znaczący wzrost zakończonych i zawieszonych działalności. Co prawda to zjawisko sezonowe, ale w latach 2020 i 2019 te proporcje były mniejsze. – Miniony rok jest kolejnym, po 2020 r., w którym odnotowaliśmy spadek liczby wniosków do CEIDG poniżej 900 tys. ogółem. Było ich 889 tys. (850 tys. rok wcześniej) wobec 950 tys. w 2019 r., ponad 970 tys. w latach 2017-2018 i blisko 1 mln w 2015 r. W grudniu i w całym IV kwartale 2021 r. przedsiębiorcy, którzy mieli obawy, że nowe przepisy znacząco obniżą rentowność ich biznesów, ruszyli do CEIDG by składać wnioski o zawieszenie i zakończenie działalności. Efektem jest znaczące pogłębienie trendu spadkowego indeksów InfoCredit, który trwa od maja ubiegłego roku. – Im bliżej było przełomu roku, tym większe wątpliwości co do opłacalności własnej działalności mają przedsiębiorcy. Szczególnie Ci, dla których każdy wzrost składki czy obciążeń ma znaczenie w ostatecznym rozrachunku. Przypomnijmy dla przykładu: dla wielu większych działalności wzrost składki zdrowotnej z kilkunastu tysięcy w 2021 r. do prognozowanych kilkuset tysięcy to bariera nie do przeskoczenia. To widać już od maja, gdy zaprezentowano założenia Polskiego Ładu. Naszym zdaniem spory wpływ na ich decyzję miały też rosnące koszty działalności nakręcane przez skok inflacji. Coraz głośniej mówi się również o tym, że tak niepewna sytuacja ekonomiczna i prawo-podatkowa może przyczynić się do ponownego znaczącego wzrostu wielkości szarej strefy – mówi Jerzy Wonka, dyrektor ds. rozwoju InfoCredit. Koniec roku zwykle sprzyjał podejmowaniu decyzji o zamknięciu lub zawieszeniu działalności. Miniony miesiąc był jednak wyjątkowy. Założono 24,3 tys. działalności, zakończono 26,6 tys. Wznowiono 9,1 tys., zawieszono aż 41,9 tys. Odwrót był najbardziej widoczny w ostatniej dekadzie grudnia – zakończono 15,9 tys. działalności, a zawieszono 27,2 tys. Tak źle nie było od ostatniej dekady marca 2020, gdy zawieszono 28,4 tys. działalności a zakończono 3124. – Warto zwrócić uwagę, że w grudniu 2021 zakończeń było znacznie więcej niż w marcu 2020. Wtedy przedsiębiorcy wstrzymywali się z decyzjami, czekając na rozwój sytuacji. Wybierali więc stan zawieszenia. Teraz już wielu z nich nie ma już wątpliwości, że forma jednoosobowej działalności gospodarczej, w obecnych warunkach, mocno straciła na atrakcyjności – dodaje Jerzy Wonka. Coraz więcej zawieszeń i zakończeń IV kwartał 2021 r. pod względem wniosków o zakończenie i zawieszenie działalności był najgorszy od trzech lat. W sumie zakończono 53,5 tys. działalności i zawieszono 89,5 tys. W analogicznym okresach lat poprzednich lat było to odpowiednio 40,5 tys. i 81,4 tys. (2020 r.) oraz 48,4 tys. i 89,4 tys. (2019 r.) Wniosków o zakończenie i zawieszenie działalności przybywało z miesiąca na miesiąc, aż do grudniowej kulminacji w ostatniej dekadzie miesiąca. W październiku i w listopadzie zawieszono po 23 tys. działalności, w grudniu już 41,9 tys. Liczba zakończonych działalności rosła z 12,5 tys. w październiku do 14,6 tys. w listopadzie i do 26,6 tys. w grudniu. Wniosków dużo mniej niż w latach 2015-2019 W całym 2021 r. odnotowano nieznaczny wzrost wniosków do CEIDG wobec 2020 r., gdy gospodarka nagle weszła w głęboką recesję. W sumie założeń, wznowień, zakończeń i zawieszeń było 889 138 wobec 849 518 w 2020 r. We wcześniejszych latach ruch w CEIDG był znacznie większy – 950 359 w 2019 r., 972 000 w 2018 r., 979 374 w 2017 r., a nawet blisko milion w 2015 r. Warto zwrócić uwagę, że w całym 2021 r. nowych i wznowionych działalności (436,3 tys.) było znaczniej mniej niż zakończonych i zawieszonych (453,9 tys.). Zdarzało się tak już w poprzednich latach, ale nie w takich proporcjach. Rok Założenie* Zakończenie Zawieszenie Suma 2021 436 318 175 911 277 954 890 183 2020 425 334 142 375 281 809 849 518 2019 470 184 173 320 306 854 950 358 2018 491 647 177 083 303 270 972 000 2017 491 234 178 898 309 242 979 374 2016 465 970 181 053 307 132 954 155 2015 476 948 192 987 311 854 981 789 Suma 3 270 338 1 235 575 2 111 494 6 617 407 * Obejmuje wnioski o założenie i wznowienie działalności. Źródło: CEIDG Jak liczymy Indeks InfoCredit? Wskaźnik InfoCredit powstał, by śledzić trendy w mikroprzedsiębiorczości, alternatywne formy zatrudnienia i samozatrudnienie w chwili, gdy sytuacja na rynku pracy i poszczególnych branżach dynamicznie się zmienia. Indeks, który opracowuje najstarsza w Polsce firma analizująca gospodarkę, przyjmuje dodatnią wartość, gdy nowych działalności jest więcej, niż zamknięć. Gdy jest mniej niż zakończonych – ujemną. W ten sam sposób śledzimy także relację wznowionych do zawieszonych działalności. Poprzedni artykułNastępny artykuł Potrzebujesz wyceny lub zamówienia? Napisz do nas bok@inocredit.pl
Jak czytać raporty handlowe?
Jak czytać raporty handlowe? Działania w obszarze Risk Management i Compliance nabierają w ostatnim czasie wyjątkowego znaczenia. Skąd pozyskać dane do tych procesów? Jak je czytać? Na te pytania odpowiedzą eksperci InfoCredit podczas bezpłatnego szkolenia online „Raporty handlowe w analizie ryzyka i weryfikacji kontrahenta” organizowanego przez Wolters Kluwer Polska. Zapraszamy już 9 grudnia o godz. 12.00. W obszarze Risk Management i Compliance stale widzimy istotne zmiany. Wynika to nie tylko z wewnętrznych regulacji w firmach, ale także z nieustająco zaostrzających się przepisów dotyczących transakcji z kontrahentami powiązanymi, w tym z rajów podatkowych lub spoza EU, kontroli beneficjentów ostatecznych czy też obowiązku weryfikacji wiarygodności kontrahenta. Nie tylko dla celów zapewnienia bezpieczeństwa otrzymania zapłaty, lecz także zapewnienia prawidłowości rozliczeń VAT. Webinar poprowadzą Zuzanna Łaba, analityk danych, oraz Jerzy Wonka, dyrektor ds. rozwoju InfoCredit. Specjaliści InfoCredit przedstawią skuteczne narzędzia weryfikacji kontrahentów i analizy firm konkurencyjnych, które dostępne są już w programie naszego partnera – LEX Informator Prawno-Gospodarczy. Opowiedzą też m.in. jak określić rating firmy i pozyskać dane zagregowane dla większej grupy kontrahentów, sektorów i branż. Serdecznie zapraszamy. Więcej informacji i zapisy tu: https://bit.ly/3oTKUxH Poprzedni artykułNastępny artykuł Potrzebujesz wyceny lub zamówienia? Napisz do nas bok@inocredit.pl
Bezw(ład) we wnioskach do CEIDG
Bezw(ład) we wnioskach do CEDIG Po obiecującym I półroczu w III kwartale Polacy już nie brali sprawy w swoje ręce tak chętnie. We wnioskach do CEIDG nie widać ożywienia, choć koniunktura się rozkręca. Przeciwnie – widać niepewność. W pierwszych trzech kwartałach 2021 złożono 636 440 tys. wniosków wobec 647 tys. w analogicznym okresie 2020, choć był to czas lizania ran po nagłej, głębokiej recesji. W III kwartale 2021 nastąpił znaczący wzrost zawieszeń działalności – do 72,7 tys. z 48 tys. w I kwartale i 54 tys. w II kw. Zawieszeń było prawie tyle ile nowych działalności. II kwartał 2021 r. i całe I półroczu dawała nadzieję na coraz większą skłonność Polaków do zakładania nowych biznesów. W działalności gospodarczej nastąpiło ożywienie i powrót do sytuacji, które obserwowaliśmy przed epidemią (czyli w II kwartale 2019 r.). III kwartał już tego nie potwierdził. Przedsiębiorcy potrafią liczyć, widzą rosnące koszty działalności. I nie chodzi tu tylko o inflację… W III kwartale założono w sumie 73 tys. nowych działalności (wobec 79,5 tys. w II kw. i 71,3 tys. w I kw.), zamknięto 39,2 tys. (wobec 39,4 tys. w II kw. i 47,4 w I kw.). Nastąpił jednak znaczący wzrost zawieszeń. Wznowienia wyhamowały – po 47 tys. w II kwartale spadły do 33,3 tys. (31,1 tys. w I kwartale. Biorąc pod uwagę sam III kwartał rok do roku w sytuacja w nowych i zamkniętych działalnościach znacząco się nie zmieniła, choć koniunktura jest dziś znacznie lepsza niż przed rokiem. Wznowień jest znacznie mniej niż przed rokiem (w III kw. 2020 było ich 37,2 tys.), a zawieszeń znacznie więcej niż w III kwartale 2020 (wówczas 57 tys.). – Po I półroczu mogłoby się wydawać, że w kolejnych kwartałach liczba nowych działalności będzie rosła szybciej niż przed rokiem, będzie więcej wznowień i mniej zawieszeń. Gospodarka ożyła, rynek pracy jest w bardzo dobrej sytuacji a wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw znacząco rosną. Mogłoby się wydawać, że na rynku pojawiła się dobra okazja dla niezależnych specjalistów, by pójść na swoje i świadczyć usługi dla kilku podmiotów lub po prostu – by zacząć biznes na własną rękę. Tymczasem mamy niespodziankę – mówi Jerzy Wonka, dyrektor ds. rozwoju InfoCredit. Jego zdaniem nie jest to tylko efekt oczekiwania na IV falę epidemii i obaw przed kolejnymi obostrzeniami. – Dziś, jak nigdy dotąd, przedsiębiorcy muszą się liczyć ze wzrostem kosztów działalności. Dawno już nie mieliśmy takiej inflacji. Koszty materiałów znacząco rosną, nie tylko budowlanych czy dla przemysłu. Przede wszystkim energii i paliw. Nie wiemy też, jakie ostatecznie zmiany w podatkach i daninach obowiązywać w przyszłym roku. Jedno jest pewne – biznes po prostu obawia się, że poniesie koszt Polskiego Ładu. I tu, niestety, ma rację – dodaje Jerzy Wonka. Co dalej? Dyrektor ds. rozwoju InfoCredit podkreśla, że etat dziś daje większą stabilność niż praca na swoim. Nie spodziewa się więc, by koniec roku przyniósł większy ruch w CEIDG. Jak liczymy Indeks InfoCredit? Wskaźnik InfoCredit powstał, by śledzić trendy w mikroprzedsiębiorczości, alternatywne formy zatrudnienia i samozatrudnienie w chwili, gdy sytuacja na rynku pracy i poszczególnych branżach dynamicznie się zmienia. Indeks, który opracowuje najstarsza w Polsce firma analizująca gospodarkę, przyjmuje dodatnią wartość, gdy nowych działalności jest więcej, niż zamknięć. Gdy jest mniej niż zakończonych – ujemną. W ten sam sposób śledzimy także relację wznowionych do zawieszonych działalności. Poprzedni artykułNastępny artykuł Potrzebujesz wyceny lub zamówienia? Napisz do nas bok@inocredit.pl
Targi o zgodę na targi
Targi o zgodę na targi Czy wiesz, że… 24,5 proc. – o tyle spadły przychody grupy 8 spółek z polskiej branży targowej w 2020 r. – wynika z danych analizowanych spółek, które opublikowały już wyniki za ubiegły rok. Strata na sprzedaży pogłębiła się z 9,8 mln zł do 83,99 mln zł. Co ciekawe – wynik netto grupy 8 spółek w 2020 r. był na plusie (14,8 mln zł wobec straty 18,8 mln zł w 2019 r. To oznacza, że liderzy branży szybko znaleźli sposób na działalność w epidemii i potrafili wykorzystać programy pomocowe Szeroka branża targowo – eventowa szacuje, że realne straty to już 2,5 mld zł. Branża targowa jako jedna z pierwszych odczuła obostrzenia związane z epidemią i jako jedna z ostatnich otrzymała szansę normalnej działalności. W sumie była narażona na ponad rok całkowitego zastoju. Targi w reżimie sanitarnym mogą odbywać się od 6 czerwca. Problem w tym, że wakacje dla branży targowej to martwy okres. Według ostrożnych szacunków Komitetu Obrony Branży Targowej (KOBT) na rynku zostało już tylko ok. 35 proc. firm sprzed pandemii, których moc produkcyjna teraz wynosi tylko 40 proc. Branża apeluje o pomoc i elastyczne podejście do sytuacji epidemicznej. Takie, które pozwoli jej przetrwać kolejną falę. Tym bardziej, że targi to nie tylko duże i znane firmy. To także drobni przedsiębiorcy kooperujący z organizatorami targów – fachowcy od nagłośnienia i oświetlenia, twórcy scenografii, czy budowniczowie scen. W InfoCredit prześledziliśmy wyniki spółek z branży targowej, które opublikowały już raporty za 2020 r. Jest ich 8. Ich zsumowane wyniki potwierdzają, że to był bardzo trudny rok dla branży. Jednak liderzy, mimo znacznego spadku przychodów, potrafili dostosować się do nowej rzeczywistości. Przychody analizowanej grupy porównawczej w 2020 r. spadły o 24,5 proc. W przypadku liderów te spadki są jeszcze większe – przychody MTP są niższe o 42 proc. Warto jednak zwrócić uwagę na Ptak Warsaw Expo. Przychody tej spółki w 2020 r. wzrosły o prawie 70 proc. Strata na sprzedaży analizowanej grupy pogłębiła się z 9,8 mln zł w 2019 r. do 83,99 mln zł w 2020 r. Wynik operacyjny i netto grupy jest już jednak na plusie (operacyjny 28,2 mln zł wobec -11 mln zł w 2019 r., netto 14,8 mln zł wobec straty 18,8 mln zł w 2019 r.). Co to oznacza? Po pierwsze – mocną redukcję kosztów, po drugie – wykorzystanie szans jakie targom dawała przestrzeń do organizowania zaplecza do walki z epidemią. I elastyczność, by podjąć nowe działania. – Wyniki analizowanej grupy potwierdzają, że duże firmy z branży wykorzystały szansę na zmianę działalności do maksimum. To jednak tylko część szerokiej branży targowej. Największe problemy miały mniejsze firmy i podmioty kooperujące z targami. I to one stanęły na skraju bankructwa. To nie jest dobra informacja, bo po epidemii konkurencja w branży będzie znacznie mniejsza – mówi Jerzy Wonka, dyrektor ds. rozwoju InfoCredit. Jeśli chcą Państwo prześledzić jak zmieniała się kondycja innych branż w roku 2020 prosimy o kontakt: media@infocredit.pl. Poprzedni artykułNastępny artykuł Potrzebujesz wyceny lub zamówienia? Napisz do nas bok@inocredit.pl
Zaginione Urzecze: pokaz już 11.09
Zaginione Urzecze: pokaz już 11.09 Serdecznie zapraszamy na jedyny pokaz dokumentalnego filmu „Zaginione Urzecze” podczas Festiwalu Millennium Docs Against Gravity. To już 11 września, o godzinie 16.15 w warszawskiej Kinotece. InfoCredit jest mecenasem pierwszego dokumentu o Urzeczu, nadwiślańskiej krainie, która rozciągała pomiędzy dawnymi ujściami Pilicy i Wilgi a Siekierkami i Saską Kępą. Na Urzeczu gospodarowali m. in. Olędrzy, innowatorzy rolnictwa, którzy w XVII wieku przybyli z Fryzji i Niderlandów na tereny dzisiejszej warszawskiej Saskiej Kępy. Wykorzystywali żyzne mady nanoszone przez Wisłę w czasie powodzi i osiągali rekordowe plony. Urzecze było spichlerzem Warszawy. Stąd płynął do też do stolicy budulec: piasek, żwir i kamienie. Dziś Olędrów nad Wisłą już nie ma. Zniknęli tuż przed końcem II Wojny Światowej. Nadal jednak możemy przypomnieć sobie ich historię i wkład w rozwój Warszawy i regionu. Przybliżyli ją nam twórcy filmu – Adam Rogala i Wiktor Strumiłło. Jako mecenas filmu serdecznie zapraszamy naszych Klientów na ten wyjątkowy pokaz. Prosimy o zgłoszenia już teraz – z uwagi na duże zainteresowanie Festiwalem liczba miejsc jest ograniczona. Twórcy filmu, wraz z Dzielnicą Wawer, kolejne pokazy planują we wrześniu (plenerowy, w kompleksie Plaży Romantyczna i w październiku (w sali Wawerskiego Centrum Kultury. O terminach będziemy informować wkrótce. O filmie „Zaginione Urzecze”, prod. 2020. Reżyseria Adam Rogala, zdjęcia Wiktor Strumiłło, muzyka Warsaw Village Band/Kapela ze Wsi Warszawa, laureat Fryderyka 2018. Mecenat filmu: InfoCredit, Dzielnica Wawer. Teaser: https://www.youtube.com/watch?v=bpx3cqVyvGo&feature=youtu.be Poprzedni artykułNastępny artykuł Potrzebujesz wyceny lub zamówienia? Napisz do nas bok@inocredit.pl
Mały biznes wraca do normalności
Mały biznes wraca do normalności Indeks mikroprzedsiębiorstw InfoCredit W II kwartale 2021 r. nastąpiło ożywienie w działalnościach gospodarczych. Polacy zakładali więcej drobnych biznesów niż w I kwartale 2021 i w II kwartale 2020. Więcej też było wznowień, mniej zamknięć – wynika z danych CEIDG. W całym I półroczu 2021 w CEIDG złożono znacznie więcej wniosków niż przed rokiem. Założono 150,8 tys. nowych działalności wobec 124,2 tys. w pierwszych dwóch kwartałach 2020 r. Indeksy mikroprzedsiębiorstw InfoCredit po I półroczu nadal są blisko najwyższych wartości w tym roku. Wskaźnik opisujący relację nowych do zamkniętych działalności po I półroczu był wart +12 378 pkt (wobec +15 077 pkt po maju 2021 i +15 492 po czerwcu 2020), a wskaźnik opisujący relację wznowionych do zawieszonych był wart -4443 pkt (+173 pkt po maju 2021 i do +11 929 po czerwcu 2020). Wraz z poprawą koniunktury, luzowaniem obostrzeń i spadkiem zachorowań na COVID-19 sytuacja w drobnym biznesie stale się poprawia. II kwartał 2021 r. przyniósł ożywienie w działalności gospodarczej i powrót do sytuacji, które obserwowaliśmy przed epidemią (czyli w II kwartale 2019 r.). Kwiecień, maj i czerwiec tego roku trudno porównywać z analogicznym okresem 2020 r. Miniony kwartał dla drobnego biznesu był zupełnie inny niż II kwartał 2020 r. – Przed rokiem działalności w epidemii dopiero się uczyliśmy. Luzowanie obostrzeń odbywało się tuż przed sezonem wakacyjnym. W tym roku drobny biznes miał szansę powoli szykować się do sezonu już od kwietnia. Wiele drobnych biznesów, które zawiesiły działalność w marcu 2020 nie odwiesiło jej do końca czerwca. W tym roku sezonowe odwieszanie działalności było rozłożone na kilka miesięcy i odbywało się stopniowo tuż po III fali epidemii – mówi Jerzy Wonka, dyrektor ds. rozwoju InfoCredit. W II kwartale 2021 r. założono 79,5 tys., działalności gospodarczych, zamknięto 39,4 tys., wznowiono 47,1 tys., a zawieszono 54,3 tys. W analogicznym okresie ubiegłego roku założono 54,7 tys., zamknięto 47,4 tys., wznowiono 31,1 tys., a zawieszono 61,3. Podobnie wygląda sytuacja w całym I półroczu 2021. Założono 150,8 tys. działalności (124,2 tys. w I półroczu 2020), zamknięto 86,8 tys. (wobec 70,2 tys.), wznowiono 78,2 tys. (wobec 99 tys.), a zawieszono 115,5 tys. (wobec 142,9 tys.). Indeks InfoCredit, opisujący relację nowych do zamykanych działalności gospodarczych wzrósł do wartości najwyższym w tym roku już w maju (+15 077), utrzymując się także dość wysoko po czerwcu (+12 378 pkt). Wskaźnik opisujący relację wznowień do zawieszeń w maju wyszedł na plus do 179 pkt (co nie zdarza się często, z reguły od lat pozostaje na minusie), by po czerwcu spaść do -4443 pkt. – To nie żadne niepokojące zjawisko. Zwykle przed wakacjami, na koniec czerwca, działalność sezonowo zawieszają przedsiębiorcy i specjaliści, którzy chcą skorzystać z urlopów i przy okazji zredukować obciążenia towarzyszące prowadzeniu działalności – dodaje Jerzy Wonka. Czego możemy spodziewać się w kolejnych miesiącach? – Koniunktura w przemyśle jest świetnia, wynagrodzenia rosną, sytuacja na rynku pracy też jest dość dobra. To powinno sprzyjać małemu biznesowi, który kooperuje z dużym, i specjalistom, którzy rozliczają się ze swoimi klientami prowadząc dzialalność. Z drugiej strony – nie wiemy jak szybko będziemy musieli się zmierzyć z IV falą zachorowań. I z jakimi obostrzeniami będziemy mieli do czynienia. Bo to, że kolejna fala nastąpi, jest oczywiste przy obecnym wyhamowaniu akcji szczepień – dodaje dyrektor ds. rozwoju InfoCredit. Jak liczymy Indeks InfoCredit? Wskaźnik InfoCredit powstał, by śledzić trendy w mikroprzedsiębiorczości, alternatywne formy zatrudnienia i samozatrudnienie w chwili, gdy sytuacja na rynku pracy i poszczególnych branżach dynamicznie się zmienia. Indeks, który opracowuje najstarsza w Polsce firma analizująca gospodarkę, przyjmuje dodatnią wartość, gdy nowych działalności jest więcej, niż zamknięć. Gdy jest mniej niż zakończonych – ujemną. W ten sam sposób śledzimy także relację wznowionych do zawieszonych działalności. Poprzedni artykułNastępny artykuł Potrzebujesz wyceny lub zamówienia? Napisz do nas bok@inocredit.pl
Szklane sufity kruszą się powoli
Szklane sufity kruszą się powoli Kobiety zajmują 30,3 proc. stanowisk w zarządach polskich spółek, 22,5 proc. to prezeski. Pandemia i ostatnie 18 miesięcy kompletnie zmieniły relacje biznesowe i nauczyły nas wielozadaniowości. Jedno się nie zmieniło. Kobiet prezesek i zajmujących stanowiskach w zarządach polskich spółek stopniowo przybywa. Choć może nie tak szybko, jakby wszyscy otwarci na zmiany tego sobie życzyli. Według danych InfoCredit, firmy analitycznej i najstarszej polskiej wywiadowni gospodarczej (zarządzanej od ponad 30 lat przez założycielkę – Iwonę Surdykowską-Huk), w maju tego roku kobiety zajmowały ponad 30 proc. stanowisk w zarządach polskich spółek. To spory wzrost od 2017 r., gdy było to 24,4 proc. Przy czym największy wzrost zanotowaliśmy w ostatnich latach. Na wiosnę 2019 r. kobiety zajmowały 24,7 proc. Stanowisk w zarządach, w 2020 r. już 28,6 proc., do 30,3 proc. obecnie. – Widać, że z roku na rok szklane sufity stopniowo się kruszą. Kobiety są coraz odważniejsze, coraz chętniej zakładają własne biznesy i zajmują najwyższe menedżerskie stanowiska. Akcjonariusze spółek też coraz bardziej doceniają ich kompetencje i widzą, że biznes nie ma płci. Trend jest wyraźny, choć widać, że w tym tempie na osiągnięcie równowagi jeszcze długo w polskim biznesie poczekamy – mówi Jerzy Wonka, dyrektor ds. rozwoju InfoCredit. Pandemia tego trendu nie zmieniła. – To bardzo dobrze. Kobiety świetnie dostosowały się do nowej rzeczywistości, choć nam wszystkim nie było łatwo. Zwłaszcza w rodzinach, gdzie trzeba było się przeorganizować z systemem pracy, zadbać o relacje nie tylko biznesowe, ale przede wszystkim domowe. I dodatkowo poradzić sobie ze zdalnym systemem nauki dzieci – dodaje Jerzy Wonka. Jak te dane wyglądają na tle Europy? Tu jest jeszcze sporo do zrobienia. W Unii Europejskiej kobiety zajmują już 37 proc. stanowisk w zarządach. Najwięcej w Irlandii (63 proc.), Finlandii (59 proc.), Portugalii (53 proc.) i Szwecji (50 proc.). Najmniej w Danii i na Litwie (22 proc.), Grecji (23 proc.) i na Malcie (24 proc.). Kobiet stopniowo przybywa także na stanowiskach prezesek polskich spółek, choć tu już wolniej. W 2017 r. stanowiły 19,2 proc., w maju tego roku 22,5 proc. największy wzrost nastąpił na wiosnę 2018 r. (do 21,4 proc.). Geografia wszystkiego nie mówi Mogłoby się wydawać, że najwięcej kobiet w zarządach jest na Mazowszu. Duże miasta, w tym Warszawa, z reguły są najbardziej otwarte. Oferują też najwięcej biznesowych szans, bo tam rejestruje się najwięcej biznesów. Zapominamy jednak, że Warszawa pod tym względem jest enklawą i wcale nie odzwierciedla tego, co dzieje się w całym województwie. Mazowsze jest na… szarym końcu w regionalnym zostawieniu kobiet w biznesie jeśli chodzi o procentowy udział w zarządach (29 proc.). Choć kobiet w zarządach jest zdecydowanie najwięcej w Polsce, bo zajmują 90 596 takich stanowisk. Mężczyźni aż 225 342. Na Mazowszu jednak zarejestrowano zdecydowanie najwięcej biznesów w Polsce. Kobiety mają największy udział w zarządach polskich spółek w województwach Warmińsko-Mazurskim (35 proc., 10 651 kobiet, 19 709 mężczyzn), Łódzkim (34 proc., 21 128 kobiet wobec 41 901 mężczyzn), Lubuskim (32 proc., 8158 kobiet, 17043 mężczyzn) i Zachodniopomorskim (32 proc., 14 962 kobiety i 31 287 mężczyzn). Najmniejszy, oprócz Mazowsza, w Podkarpackim (29 proc., 13 808 kobiet, 33320 mężczyzn) i Wielkopolskim (29 proc., 35 032 kobiet, 84 602 mężczyzn). Udział według PKD Sprawdziliśmy także podział stanowisk w zarządach polskich spółek według PKD. Najwięcej procentowo kobiet jest w kategorii pomoc społeczna bez zakwaterowania (60 proc.), działalność prawnicza, rachunkowo-księgowa i doradztwo podatkowe (51 proc.) i pozostała indywidualna działalność usługowa (50 proc.). Najmniej w kategorii wydobywanie węgla kamiennego i węgla brunatnego (13 proc.), górnictwo rud metali (12 proc.) i …administracja publiczna i obrona narodowa; obowiązkowe zabezpieczenia społeczne (6 proc.). Kobiety w zarządach polskich spółek zarządy prezesi 2017 24,4% 19,2% 2018 24,6% 21,4% 2019 24,7% 21,4% 2020 28,6% 21,9% 2021 30,3% 22,5% Źródło: InfoCredit Poprzedni artykułNastępny artykuł Potrzebujesz wyceny lub zamówienia? Napisz do nas bok@inocredit.pl