Wniosków o zawieszenia nie przybywało skokowo, pod koniec roku, tylko stopniowo, przez cały rok. W I półroczu było ich 161,3 tys. (w I półroczu 2021 r. 115,6 tys.). W II półroczu 186,1 tys. wobec 162,7 tys. w analogicznym okresie 2021 r. W IV kwartale zawieszeń odnotowano 97,7 tys. wobec 90 tys. w ostatnich trzech miesiącach 2021 r. Tylko grudzień 2022 był spokojniejszy. Zawieszono wówczas 39,6 tys. działalności wobec 42,4 tys. w grudniu 2021 r. Pod koniec 2021 r. odnotowaliśmy jednak znaczący wzrost zamykanych i zawieszanych działalności, bo przedsiębiorcom nie podobał się bałagan i niejasność związana z Polskim Ładem.

Ostatnie trzy lata trudno porównywać, bo przyniosły znaczący wzrost niepewności i zdarzeń, których nie widzieliśmy wcześniej. 2020 i 2021 to czas epidemii i ograniczeń. Przełom 2021 i 2022 r. przyniósł nam Polski Ład, ogromne zamieszanie w przepisach podatkowych i rosnącą inflację. Ostatnie 11 miesięcy to już ogromny wzrost kosztów prowadzenia biznesu, nie tylko przez dodatkowe obciążenia podatkowe i składkowe, ale przede wszystkim przez skokowy wzrost cen surowców i energii. Dlatego najpierw, w 2020 i 2021 r. obserwowaliśmy spadek aktywności w składaniu wniosków do CEIDG, a teraz widzimy ich coraz więcej. Zamknięć nie przybywa tak szybko, bo łatwiej jest przejść w stan zawieszenia, by obserwować sytuację i odroczyć decyzję.

Sytuację w ogólnych statystykach ratuje nieco wzrost liczby zakładanych i wznawianych działalności. Nowych w 2022 r. zanotowaliśmy 310,2 tys., wznowionych 152,9 tys., czyli w sumie 463,1 tys. (w 2020 i 2021 r. odpowiednio 425,3 i 436,4 tys.). Nadal jednak daleko do najlepszych lat pod tym względem, czyli 2017 i 2018 r., gdy było ich w sumie ponad 491 tys.

Tendencja wzrostowa zawieszanych działalności utrzymuje się już od połowy 2021 r., gdy przedstawiono założenia Polskiego Ładu. Nic nie wskazuje, by szybko się skończyła. Początek 2023 r. też nie był dobry. Do 23 stycznia założono i wznowiono 27,7 tys. działalności, zakończono i zawieszono aż 40,5 tys.